Każdy z nas lubi swojskie wyroby, bo takie są najlepsze, najsmaczniejsze i bez chemicznych dodatków. Takim sposobem można robić nie tylko szynkę, ale różne mięsa: boczek, łopatkę, schab i karkówkę. Polecam.
SKŁADNIKI:
1 1/2 kg szynki, kulka
2 l wody
kilka ziaren ziela angielskiego
kilka ziaren pieprzu
kilka ziaren jałowca
kilka liści laurowych
1 łyżka soli kamiennej
1 łyżka soli peklowej
5 dużych ząbków czosnku
WYKONANIE:
Wodę przegotować, do gorącej dodać: ziele angielskie, pieprz, jałowiec, liście laurowe, schłodzić i dodać: 1 łyżkę soli kamiennej, 1 łyżkę soli peklowej, ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki. Wszystko dobrze wymieszać do rozpuszczenia się soli.
Mięso umyć i osuszyć ręcznikiem papierowym, następnie ponakłówać ostrym widelcem ze wszystkich stron, włożyć do szklanego dużego słoja lub do innego szklanego naczynia, albo do pojemnika plastikowego, przeznaczonego na żywność i zalać zalewą, tak, żeby mięso było przykryte. Wynieść w bardzo chłodne miejsce lub wstawić do lodówki.
Tak ma się marynować przez minimum tydzień do dziesięciu dni, codziennie mięso obracając.
Po tym czasie wyjąć mięso, wymyć je i osuszyć ręcznikiem papierowym. Włożyć do siatki wędliniarskiej i uwędzić lub można je upiec w piekarniku w 180' C. Piec od 1 godziny do półtorej (tyle minut ile kg waży).
Jeżeli mięso będzie uwędzone to trzeba potem zaparzyć je gotując w garnku z wodą, na małym ogniu przez około godziny. Do wywaru dodać kilka ziaren ziela angielskiego, dwa liście laurowe i dwa ząbki czosnku. Potem wyjąć szynkę i pozostawić do wystygnięcia.
